We wtorkowy (23.05.) wieczór, po 19.00 na Żeromskiego w Wodzisławiu pilnie skierowano policyjne patrole. Mundurowi otrzymali bowiem zgłoszenie, iż trzech mężczyzn usiłuje uprowadzić nastolatkę. – Policjanci na miejscu wstępnie ustalili, że grupa mężczyzn narodowości romskiej próbowała wtargnąć do mieszkania rodziców 14-latki. Mieli grozić 36-letniej matce i 54-letniemu ojcu dziewczyny pozbawieniem życia i kazali „wydać” córkę – przedstawia przebieg zdarzeń oficer prasowa wodzisławskiej jednostki, asp. szt. Małgorzata Koniarska.

Mężczyźni uciekli, kiedy usłyszeli policyjne sygnały. W momencie zdarzenia 14-latki nie było w domu, razem z 7-letnią siostrą przebywały na pobliskim placu zabaw. Kiedy zobaczyła wybiegających z bloku mężczyzn, razem z siostrą uciekła do mieszkania babci, które znajdowało się kilka bloków dalej. Tam policjanci znaleźli obie dziewczynki, które bezpiecznie wróciły pod opiekę rodziców.

Niedługo po zdarzeniu, na ulicy Jastrzębskiej patrol zauważył opisane przez zgłaszających osoby. Błyskawiczna akcja doprowadziła do zatrzymania trzech mieszkańców Siemianowic Śląskich. – 25-, 24- i 19-latek zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu. Kolejnego dnia usłyszeli zarzut wspólnego usiłowania pozbawienia wolności małoletniej, a także zarzut kierowania wobec rodziców 14-latki gróźb karalnych pozbawienia życia. Podejrzani nie przyznali się do winy – przekazuje rzecznik.

W czwartek (25.05.) decyzją prokuratora zostali objęci policyjnym dozorem. Prokurator zakazał im zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonymi. Niedoszłym porywaczom grozi do 5 lat więzienia. Wodzisławscy śledczy będą teraz wyjaśniać szczegółowe okoliczności tego zdarzenia.

/źr.: KPP Wodzisław Śląski, oprac. sqx/