Ponad 18 tysięcy wspólnych dni i nocy. Jubileusze małżeńskie w Wodzisławiu Śl.
Mieszkańcy Wodzisławia Śl., którzy w 1973 r. zawarli związek małżeński i wyruszyli we wspólną drogę, zostali uhonorowani wyjątkowym odznaczeniem.
WODZISŁAW ŚL. 50 lat temu przyrzekali sobie miłość, wierność i uczciwość małżeńską. Przede wszystkim jednak obiecali darzyć się uczuciem, które – jak widać – mimo wielu lat nie wygasło. Złote Gody to piękny jubileusz, który nie mógł odbyć się bez odpowiedniego uczczenia. Tak też się stało 9 maja w Wodzisławiu Śl., gdzie uhonorowano dostojnych jubilatów.
Odznaczenia odebrało 12 par, które w 1973 r. zawarły związek małżeński. – Minęło 50 od kiedy połączyliście swoje losy. Kiedy wiedzeni uczuciem i wzajemną ufnością powiedzieliście sobie słowo „tak” i włożyliście na swoje palce obrączki. Mimo różnych przeciwności losu, przyrzeczenia dane sobie dotrzymaliście. Możliwe to było tylko dlatego, że darzyliście się uczuciem i poszanowaniem – mówiła kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Wodzisławiu Śl. Joanna Kamińska. Część artystyczna przygotowana została przez skrzypaczkę Joannę Spandel.
– Sami dobrze wiecie, że po latach to nie cieszymy się z rzeczy materialnych, które bądź co bądź są ważne. Ale najważniejsze jest to, że możecie siąść razem obok siebie. Jest wam dany ten czas, po tylu latach wspólnego życia. Jeden obok drugiego byliście razem przez ponad 18 tys. nocy i dni. W chwilach trudniejszych i szczęśliwszych. Nie każdemu jest to dane, z czego jestem bardzo dumny – mówił prezydent Wodzisławia Śl. Mieczysław Kieca. Jubilatom życzył jak najlepszego zdrowia, pogody ducha oraz życzliwej opieki i miłości najbliższych na wiele następnych lat. Mieczysław Kieca wraz ze swoją zastępczynią Izabelą Kalinowską wręczył małżonkom pamiątkowe legitymacje i upominki, a każdy z nich został odznaczony medalem przyznawanym przez Prezydenta RP. Uściskom i gratulacjom nie było końca.
(juk)