Radni wychodzą z koalicji – „Współpraca się wyczerpała”
WODZISŁAW ŚLĄSKI Nieoczekiwany obrót przybrała polityka w radzie miasta. Dotychczas trzymające się razem stronnictwo prezydenta – Koalicja dla Miasta, rozpada się. W ciągu ostatnich dwóch tygodni aż pięciu radnych złożyło do biura rady informację o wystąpieniu z klubu radnych „Koalicja dla Miasta”.
Najpierw o wystąpieniu z klubu poinformowali biuro rady trzej radni. Pierwszy oświadczenie w tej sprawie 8 kwietnia złożył Adam Kantor. Następnie 11 kwietnia podobne oświadczenie złożył Eugeniusz Ogrodnik, a następnie 12 kwietnia Eugeniusz Chłapek. W tygodniu poświątecznym do biura rady miasta wpłynęły kolejne rezygnacje z członkostwa w klubie radnych „Koalicja dla Miasta” od Stefana Grzybacza i Romana Szamatowicza. Złożone oświadczenia są bardzo oszczędne w treści. Radni informują jedynie, że rezygnują z członkostwa, stając się radnymi niezależnymi.
Formuła się wyczerpała
Zapytaliśmy, co było powodem ich wyjścia z koalicji i czy można traktować to jako przejście na stronę opozycyjną w radzie miasta (koalicji większościowej), nieprzychylną prezydentowi? – Mogę powiedzieć, że formuła współpracy w koalicji się wyczerpała – mówi krótko Adam Kantor, stwierdzając jednak, że jako radny niezależny nadal będzie wspierać prezydenta. W podobnym tonie wypowiada się Eugeniusz Chłapek. – Zakończył się dla mnie etap współpracy w tej koalicji, stąd decyzja o wystąpieniu – ucina radny Chłapek, zapowiadając, że radni nie mają w planach założenia własnego, odrębnego klubu. – Jako radny niezależny nadal będę wspierał pana prezydenta – zapowiada radny z Kokoszyc.
Głosowanie zgodnie z sumieniem
Nieco więcej o swojej decyzji i przyszłości mówi radny Eugeniusz Ogrodnik, zapewniając jednocześnie, że w decyzji nie można doszukiwać się drugiego dna. – Chcę być radnym niezależnym, chcę być wolny od jakichkolwiek nacisków. Zawsze tak było. W tej kadencji chcę zakończyć karierę samorządową, to mój ostatni rok – zapowiada Eugeniusz Ogrodnik, potwierdzając, że ma w planach głosowanie zgodnie z własnym sumieniem. – Zawsze do tego dążyłem, a przy głosowaniach, które mi się nie podobały, podnosiłem rękę według własnej woli – wspomina radny, którego konikiem jest oświata. Zresztą niedługo przed wyjściem z klubu stronników prezydenta, radny Ogrodnik (na ostatniej sesji) został wiceprzewodniczącym komisji oświaty w radzie miasta. Zapowiada współpracę z przewodniczącym tej komisji Józefem Szymańcem dla dobra wodzisławskiej oświaty i pełną współpracę w kluczowych sprawach dla miasta z jedną czy drugą stroną wodzisławskiej sceny politycznej.
(ska)