W czasie dyskusji przed głosowaniem uchwały budżetowej na 2012 rok poruszona została sprawa budowy nowego przedszkola w Turzy. W tym roku na ten cel ma zostać przeznaczone pół miliona złotych. Zdaniem niektórych radnych to za mało.

– Z bolejącym sercem patrzę na tę propozycję. W zeszłym roku obiecywał pan wójt, że przedszkole w Turzy będzie priorytetem. Jego szacunkowe koszty budowy mają wynieść 10 milionów złotych, a tymczasem na ten rok dostajemy jedynie pół miliona, więc jaki to priorytet? Jak długo potrwa ta budowa przy takim finansowaniu? – rzuciła Maria Jakubczyk, radna z Turzy.

Jej uwaga mocno dotknęła wójta Piotra Oślizło, który nie starał się nawet kryć swojej irytacji. – To przedszkole jest dla mnie priorytetem. Wyleciała z budżetu po raz kolejny rozbudowa WDK-u w Gorzycach i radni z Gorzyc jakoś to rozumieją. A u was są zaplanowane środki na rozpoczęcie budowy. Jak raz powiedziałem, że to przedszkole będzie, to ono będzie – odpowiedział twardo Piotr Oślizło.

– Tylko kiedy? – wątpiła Jakubczyk. – Tak jak zapewniałem, będzie to w tej kadencji. Chciałem przypomnieć, że nikt do mnie nie przychodził w tej sprawie. Sam podjąłem ten temat, bo widziałem, że w starym przedszkolu jest  ciasno i temat jest poważny. Budowa przedszkola to mój pomysł i zapewniam, że go zrealizuję. Dziwi mnie tylko to niedowierzanie – nie krył zdenerwowania Oślizło.

(art)