Biorą pełnymi garściami – pensja wójta i starosty ostro w górę
Wybrany na drugą kadencję Mariusz Adamczyk w poniedziałek 6 grudnia najpierw złożył ślubowanie, a następnie rada gminy uchwaliła mu nowe wynagrodzenie. Od teraz wójt Godowa będzie zarabiał 11 340 zł brutto. Podwyżka jest znaczna. Do tej pory Adamczyk zarabiał 8 774 zł brutto. Ostatnio podwyżkę otrzymał w 2008 roku.
O podwyżce dla Tadeusza Skatuły, wodzisławskiego starosty, radni zdecydują w najbliższy czwartek 16 grudnia. Jego poprzednik zarabiał 10 300 zł brutto. Pensja Skatuły wyniesie 12 800 zł.
Wójt Godowa twierdzi, że do tej pory na tle innych samorządowców zarabiał słabo. Stąd podwyżka.
– Wydaje mi się, że rada doceniła moje dotychczasowe zarządzanie gminą. Na pewno nie jest to najwyższa pensja wśród wójtów naszego powiatu – podkreśla Mariusz Adamczyk.
– Nie nazwałbym tego podwyżką. Raczej wyrównaniem pensji w stosunku do tego, ile zarabiają wójtowie sąsiednich gmin, w szczególności Mszany i Marklowic. A przypomnę, że gminy te są znacznie mniejsze od Godowa – wyjaśnia Antoni Tomas, przewodniczący rady Godowa. Tutaj obaj panowie się mylą. Adamczyk jest rekordzistą. Zarabia najwięcej spośród wszystkich wójtów powiatu wodzisławskiego.
Zasłużył?
Podwyżki dla starosty Tadeusza Skatuły broni z kolei Eugeniusz Wala, przewodniczący rady powiatu. – Wnioskowałem o tę podwyżkę biorąc pod uwagę kompetencje pana Skatuły, poparcie jakie ma wśród radnych, a także zarobki innych starostów, którzy często mają mniej obowiązków. Nie zajmują się na przykład szkołami czy nie mają na swoim terenie szpitali powiatowych – wyjaśnia przewodniczący Wala. Przyznaje jednocześnie, że zarobek Skatuły sięgnie górnej granicy wynagrodzenia przewidzianego dla starostów powiatu powyżej 120 tys. mieszkańców.
Więcej zarobią także zastępcy
Na wyższą pensję mogą liczyć także zastępcy. Andrzej Adamczyk, zastępca wójta Godowa zarabiał do tej pory 6078 zł brutto. Po nowym roku jego miejsce zajmie Tomasz Kasperuk. Ile zarobi jeszcze nie wiadomo.
W starostwie z kolei wicestarosta, którym był w poprzedniej kadencji właśnie Skatuła zarabiał 10 580 zł, a więc o 280 zł więcej od starosty Jerzego Rosoła. Damian Majcherek, etatowy członek zarządu powiatu odbierał z kolei 9 tys. zł. Ile zarobi nowy wicestarosta Dariusz Prus i członek zarządu Zbigniew Seemann jeszcze nie wiadomo.
Urzędnicy obejdą się smakiem
Wójt Adamczyk wielokrotnie podkreślał, że rozwój Godowa to w równym stopniu zasługa nie tylko jego, ale również sprawnie działającej rady oraz dobrej roboty pracowników urzędu gminy. Ci ostatni jednak na luksusu wysokiej podwyżki nie mają co liczyć. – W tym roku urzędnicy dostali 5 procent podwyżki. W przyszłym planujemy podwyżkę o 2 procent – mówi wójt, któremu, jak łatwo obliczyć, pensja podskoczyła o prawie 30 procent.
Również starosta Skatuła nie planuje podwyżek dla pracowników starostwa. Pewne regulacje poczyniono za poprzedniego starosty. Sytuacja finansowa nie jest najlepsza, więc nie przewiduję podwyżek. Zamierzam je z kolei wprowadzić wśród pracowników administracji placówek oświatowych – wyjaśnia starosta.
Oni też podnoszą
Podwyżkę dostał także Marek Hawel, burmistrz Pszowa. Radni podnieśli mu pensję o 650 zł brutto. Wynosi 10170 zł. Kolejną kadencję o podwyżki rozpoczął również Czesław Burek, wójt Lubomi. W jego przypadku pensja z 9 tys. zł brutto podskoczy do 10 tysięcy. Prawdopodobnie w najbliższym czasie wzrośnie również wynagrodzenie wójta Gorzyc, Piotra Oślizło. – W kuluarach radni coś tam wspominali o takiej możliwości, ale co z tego wyniknie trudno na ten moment powiedzieć – mówi Oślizło. Jego pensja wynosi obecnie 9980 zł brutto. W górę może pójść wynagrodzenie Tadeusza Chrószcza, wójta Marklowic, który obecnie zarabia 10 440 zł brutto. – Wszystko rozstrzygnie się na najbliższych sesjach, kiedy to rada gminy ustali honorarium wójta – mówi Benedykt Kołodziejczyk, sekretarz gminy Marklowice. W Radlinie jeszcze nie wiadomo, jaką pensję będzie mieć Barbara Magiera. – Rozeznam, jak wygląda sytuacja w innych gminach, żebyśmy nie wychodzili przed szereg. Jeśli pensja wzrośnie, to w sposób stonowany – mówi Jacek Sobik, przewodniczący rady miasta Radlin.
Więcej nie przewidują
Podwyżki nie ma Kornelia Newy, burmistrz Rydułtów. Podobnie w Mszanie. Wójt Mirosław Szymanek jeszcze przed wyborami zapowiedział, że jeśli wygra pensji nie podniesie. – Dotychczas Jerzy Grzegoszczyk otrzymywał wynagrodzenie w wysokości 9 710 zł brutto. We wtorek 14 grudnia radni ustalą wynagrodzenie Mieczysława Kiecy, prezydenta Wodzisławia. – Podwyżki nie będzie – zapowiedział Jan Grabowiecki, przewodniczący rady miasta. – Jeśli radni chcą dać prezydentowi większą pensję, to najpierw muszą mnie odwołać z tej funkcji – dodał szef rady.
Artur Marcisz
Rafał Jabłoński
---
Komentarz
O Godowie głośno nie tylko w województwie, ale i w kraju. Niemal co miesiąc wójt Mariusz Adamczyk zaskakuje opinię publiczną sukcesami. Do gminy zawitały dziesiątki inwestorów, na drogach próżno szukać dziur, a w oświacie tylko lepiej. Adamczyk to prawdziwy bohater, dlatego podwyżka jego pensji o 2600 zł nikogo nie dziwi…
Niestety, rzeczywistość jest nieco inna. Wójt rzeczywiście jest dobrym gospodarzem. Sumiennie wypełnia swoje zadania i za to dostaje niemałe pieniądze. O spektakularnych sukcesach jednak nie słychać. Podwyżka z pewnością się należy, ale jej wysokość pokazuje jak bardzo radni i sam wójt są oderwani od szarej rzeczywistości towarzyszącej mieszkańcom.
Nieco inaczej na tym tle wygląda podwyżka przyznana staroście Tadeuszowi Skatule. Już jako zastępca starosty poprzedniej kadencji zarabiał więcej od swojego szefa. Nie jest tajemnicą, że to właśnie Skatuła z drugiego fotela rządził w powiecie i zajmował się najtrudniejszymi sprawami. Mimo to rozmiary podwyżki mogą budzić sprzeciw.
Rafał Jabłoński