Wygrali z monopolistą
Radlińska spółka Wodociągi-Esox uzyskała korzystny dla siebie wyrok w postępowaniu sądowym przeciwko praktykom monopolistycznym stosowanym przez Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów w Katowicach.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył na GPW karę finansową i zakazał narzucania swoim odbiorcom uciążliwych warunków umów.
Nie podobały nam się zapisy w umowie, którą w grudniu 2002 r. przedstawiło nam do podpisania GPW i skierowaliśmy wniosek do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów – mówi Bartłomiej Pytel, prezes spółki Wodociągi-Esox. Chodziło o odpowiedzialność za przerwy w dostawach wody. GPW chciało tę odpowiedzialność przerzucić na naszą firmę. Kwestionowaliśmy też wysokość cen, które wprowadziło GPW, ale ten zarzut nie został uwzględniony.
GPW jest na terenie Śląska hurtowym dostawcą wody, z którego usług korzysta większość przedsiębiorstw wodociągowych. Wodę pobieraną z magistrali dostarczają następnie do indywidualnych odbiorców – mieszkańców, spółdzielni mieszkaniowych i przedsiębiorstw. GPW w grudniu 2002 r. powiadomiło Wodociągi-Esox o wprowadzeniu wyższej ceny wody od 1 kwietnia 2003 r. Zagrożono też, że w przypadku niepodpisania umowy w brzmieniu przekazanym przez GPW dotychczasowa umowa zostanie rozwiązana. Radlińska spółka, która rozprowadza wodę do wielu odbiorców na terenie miasta zmuszona była podpisać nową umowę z GPW. Jednak złożyła wniosek do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o wszczęcie postępowania antymonopolowego w sprawie nieuczciwego ustalenia cen i narzucenia warunków dostawy i cen wody. Prezes UOKiK nie uwzględnił wszystkich argumentów spółki, ale w lipcu 2004 r. wydał decyzję nakazującą zaniechania praktyk monopolistycznych polegających na umieszczeniu w umowie zapisu, że dostawca nie ponosi odpowiedzialności za przerwy i ograniczenia w dostawie wody. Nałożył też na GPW karę pieniężną w wysokości 23585 zł. Jednak GPW nie zgodziło się z tą decyzją i zaskarżyło ją do Sądu Okręgowego w Warszawie. Sąd natomiast we wrześniu 2005 r. oddalił to odwołanie. Jak mówi prezes Bartłomiej Pytel GPW prawdopodobnie będzie się odwoływać od tego postanowienia. Jeśli te odwołania nie przyniosą rezultatu, firmy korzystające z usług GPW będą mogły żądań odszkodowań w przypadku przerw w dostawach wody.
(jak)