Strój na „Drzewie”
A takim jest strój w jakim figuruje na „Drzewie” mężczyzna. Para bowiem, jak informują media i sama nazwa „Drzewa”, przedstawia regionalny strój śląski. Nic bardziej błędnego. Strój górniczy, w jakim paraduje mężczyzna, jest strojem określonej grupy społecznej, a nie wszystkich mieszkańców. Niestety od dawna jest on lansowany jako wzorzec śląskiego stroju regionalnego, a to tak jakby Kaszubi za wzór męskiego stroju podawali rybaka. Szkoda, bo mają tu przychodzić dzieci i uczyć się historii regionu.
Okolice ziemi rybnickiej, wodzisławskiej i raciborskiej posiadały swój własny piękny strój o czym już na łamach „NW” informowaliśmy. Przypomnijmy, że: „Stroje ludowe naszego powiatu należą do grupy strojów raciborskich i rybnickich, bardzo podobne do strojów bytomsko - rozbarskich - pisał w 1937 r. Franciszek Hübner - Ubiór męski zaginął zupełnie. Zachował się w krótkim opisie z 1806 r., odnoszącym się do jednego siedloka z Pszowskich Dołów. Gospodarze ubierali się w bieliznę z zgrzebnego płótna, galoty były koloru złotego albo wyprawianej skóry jeleniej, wpuszczone w wysokie cholewy butów. Kamizelka i długi surdut z granatowego sukna zapinane były na wiele błyszczących guzików metalowych. Latem ubierano czarny wysoki kapelusz „kłobuk” z szeroką strzechą, a w porze zimowej tchórzówkę albo baranicę. Koszula wychodziła pod szyją w formie kołnierzyka na kamizelkę i była podwiązana chusteczką jedwabną, którą okręcano dwukrotnie i wiązano z przodu w zgrabny węzeł „kokardę”. Opisany strój już zaginął. Starzy gospodarze zachowali odmianę tego stroju do dnia dzisiejszego. Zanikły jednak skórzoki, metalowe guziki, długi surdut. Jest tylko jeszcze kamizelka zapinana pod szyją i chustka, a całe ubranie z sukna jest już niejednolite pod względem kolorystycznym.(...)”.
Na „Drzewie” umieszczono również tarczę herbową, która nie obowiązuje już na szczęście w mieście Ryduł-towy. Wymysł projektanta, niegdyś zaakceptowany przez Radę Miejską, został nareszcie zmieniony. Powrócono do poprzednio obowiązującej tarczy herbowej, bez lamówki i bez ściętych rogów. Szkoda, że ten żałosny pomysł ciągnąć się będzie za miastem, jak widać, przez kilka następnych lat.
Bibliografia:
Franciszek Hübner, Walka o polskość ziemi rybnickiej, rękopis w Muzeum w Rybniku, sygn. MR(ADH) 308;
Barbara Bazielich, Śląskie stroje ludowe, Katowice 1988
(amk)