Kierowca oskarżony
Do zdarzenia doszło wieczorem 21 grudnia 2001 r. na ulicy Piecowskiej. Dziewczynka wracała do domu a oskarżony jechał w tym samym kierunku samochodem marki Ford Escort. Warunki drogowe były ciężkie - padał śnieg, na poboczu znajdowały się zaspy a ulica nie była oświetlona. Na łuku drogi Henryk F. stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na lewe pobocze. Potrącił od tyłu prawidłowo idącą dziewczynkę. Potem kilkakrotnie po niej przejechał w przód i w tył próbując odjechać z miejsca zdarzenia. Leżące między kołami dziecko utrudniało ten zamiar. Dziewczynka doznała złamania sklepienia i podstawy czaszki, obrzęku mózgu, obustronnej odmy płuc oraz wstrząsu pourazowego. W wyniku odniesionych obrażeń zmarła. Sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia. Został jednak ustalony i zatrzymany. Przeprowadzone badanie krwi wykazało, że miał 2,1 promila alkoholu. Przyznał się do spowodowania wypadku, ale wyjaśniał, że nic nie pamięta, gdyż „urwał mu się film”. Jak wykazało śledztwo tego dnia oskarżony spożywał alkohol w barze „U Hajera”. Wracając z pracy wstąpił do tego lokalu, tam spotkał znajomych i z nimi pił.
Przeprowadzone badania psychiatryczne wykazały, że nie miał zniesionej ani ograniczonej poczytalności w chwili popełnienia tego czynu. Dotychczas nie był karany i ma pozytywną opinię środowiskową. Prokurator oskarżył go o spowodowanie wypadku śmiertelnego w stanie nietrzeźwości i ucieczkę z miejsca zdarzenia, co jest okolicznością obciążającą. Sprawcy grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 12 lat. Ponadto sąd orzeka obligatoryjnie zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych od roku do 10 lat oraz nawiązkę w wysokości co najmniej 2400 zł.
Wypadki pod wpływem alkoholu oraz prowadzenie pojazdów w stanie nietrzeźwości są jednym z najważniejszych zagrożeń na terenie naszego powiatu - mówi Józef Pałka, prokurator rejonowy. To zdarzenie jest tego przykładem. W tym roku to zjawisko występuje z jeszcze większym nasileniem. Trzeba temu zdecydowanie przeciwdziałać.
(jak)