Igła w stogu siana
Podpalacza, najprawdopodobniej mieszkańca okolicznych miejscowości, poszukuje policja i straż leśna. W ostatnich dwóch miesiącach w lasach wybuchło kilkanaście pożarów. Jednego razu było to o godz. 21.00 i w dwóch miejscach naraz. Te okoliczności wskazują, że to celowe podpalenie. W innych przypadkach też możemy się domyślać, że to nie przyroda wznieca ogień. O przypadku można byłoby mówić, gdyby ogień pojawił się przy drodze. Wtedy przyczyną byłoby np. wyrzucenie z samochodu niedopałka papierosa - mówi komendant PSP w Raciborzu, st. bryg. Andrzej Brzozowski.
Żaden z pożarów nie wyrządził na szczęście większych szkód. Lasy są dobrze monitorowane z wież obserwacyjnych. Pięć jednostek OSP z Kuźni Raciborskiej zaliczono do krajowego systemu ratownictwa. Kiedy wilgotność ściółki spada poniżej 15 proc., przy rudzkim Nadleśnictwie stale dyżuruje wóz straży zawodowej z Raciborza. Po niedawnych deszczach niebezpieczeństwo dużego pożaru zmalało. Nie jest jednak wykluczone, że przyjdą kolejne upały, a podpalacz nadal będzie działał.
Jak informuje nas Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Raciborzu, w tym roku znacznie wzrosła liczba interwencji strażaków. Jeśli w pierwszym półroczu roku 2001 było ich 362, to w tym roku już 663. Było znaczniej więcej podtopień i ugaszania traw.
(waw)