Jubileusz na Płoni
Uroczystości rozpoczęły się już w piątek 17 maja mszą św. za zmarłych i procesją na cmentarz.
W sobotę odprawiona została msza św. dziękczynna. Piękną oprawę muzyczną liturgii przygotował miejscowy chór mieszany pod dyr. Piotra Joszko. Proboszcz o. Justyn Przybyła
dokonał otwarcia wystawy fotografii i dokumentów z historii parafii oraz rysunków dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 2, po czym pod dużym namiotem przy kościele rozpoczął się festyn z bogatym, atrakcyjnym programem artystycznym i rozrywkowym. W ramach rodzinnego muzykowania wystąpił kwartet instrumentów smyczkowych Państwa Hetman i Szulc, koncertowała orkiestra dęta ZEW, w skład której wchodzi wielu mieszkańców Płoni. Były też konkursy i wywiady z ciekawymi parafianami. Jedna z najstarszych uczestniczek uroczystości - 84-letnia Łucja Bulenda, obecnie zamieszkała w Oberhaussen, wspominała dawne czasy kiedy chodziła z końca Płoni do kościoła na Ostrogu i tam przyjęła I Komunię Świętą, zanim powstała odrębna parafia św. Paschalisa. Na zakończenie pierwszego dnia obchodów jubileuszu parafii odbyła się zabawa taneczna z zespołem „Brakero” z licznymi konkursami i licytacjami.
Natomiast w niedzielę świętowano również odpust parafialny. Suma odprawiona została pod przewodnictwem nowo wyświęconego biskupa Boliwii, franciszkanina o. Bonifacego Reimanna, pochodzącego z Kadłuba Turawskiego. W okolicznościowej homilii o. Błażej Kurowski - przełożony prowincji św. Jadwigi we Wrocławiu powiedział między innymi: „Tu dziś licznie zgromadzeni w święto Zesłania Ducha Świętego przyjęliśmy od naszych dziadków i rodziców zwyczaje i obyczaje. Ale co będzie za 10 czy 20 lat? A jak będzie wyglądała Płonia gdy przyjdzie świętować 100-lecie parafii? Aby droga z Twojego domu do kościoła nie zarosła chwastami, bo droga która nie prowadzi do świątyni, prowadzi do nikąd”.
W tej mszy św. uczestniczyli również ojcowie franciszkanie pracujący przed laty w tej parafii oraz dziekan rejonowy ks. infułat Marian Żagan i ks. prałat Jan Szywalski oraz przew. Rady Miasta Tadeusz Wojnar.
W procesji z darami ofiarnymi młodzież zaniosła również do ołtarza obraz ze zdjęciem Ojca Świętego Jana Pawła II i wypisanym tekstem Jego Błogosławieństwa dla całej parafii św. Paschalisa, jedynej w Polsce pod tym wezwaniem. Był też złożony tort w kształcie księgi z okolicznościowym napisem, dar od raciborskich cukierników Alfreda i Adriana Malcharczyków.
Na zakończenie uroczystej mszy byli duszpasterze tej parafii składali życzenia całej wspólnocie na czele z proboszczem i gwardianem o. Justynem Przybyłą. Odczytano też listy od nieobecnych na uroczystości, między innymi od o. Kapistrana Marcala z Płoni, pełniącego w Rzymie odpowiedzialną funcję z-cy o. generała d/s krajów wschodnich. Suma zakończyła się procesją z Najświętszym Sakramentem wokół kościoła. A po popołudniowych „Nieszporach wielkich” kontynuowano festyn parafialny.
Swój program zaprezentowała miejscowa scholla młodzieżowa „Nadzieja”. Z zainteresowaniem przysłuchiwano się zmaganiom uczestników konkursu pt. „Co wiesz o swojej parafii?”. Ostatecznie I miejsce zajął Edward Bogdon, mieszkający od 22 lat w Oberhaussen. Atmosferę radości i zabawy wprowadził zespół wokalny „Miraż” z Młodzieżowego Domu Kultury pod kier. artystycznym Elżbiety Biskup - mieszkającej na terenie tej parafii. Było też wiele akcentów śląskich jak konkurs „Czy umisz jeszcze godać po śląsku?”, biesiada z Radiem Vanessa prowadzona przez Piotra Szolca i pokaz dawnej mody śląskiej, w którym obok dziewcząt ze Studziennej i Płoni zaprezentowała się 91-letnia pania Stroka, która od najmłodszych lat chodzi w oryginalnych strojach raciborskich.
W barwnych strojach śląskich występował również gorąco oklaskiwany zespół taneczny „Lenszczok” z DFK Zawada Książęca. A na zakończenie aż do północy do śpiewu i tańca przygrywała kapela raciborska pod kier. Jerzego Wiedera oraz zespół muzyczno-wokalny „Brakero”. Sporo emocji wzbudzały licytacje między innymi: piuski o. Cherubina - byłego proboszcza, rzeźby Chrystusa frasobliwego, obrazków, medalu pamiątkowego, psa, koguta, królika, kur i tortu z okolicznościowym napisem. Wśród licznych konkursów największym zainteresowaniem cieszył się ten na najwyższego parafianina. W wyniku mierzenia na leżąco w butach okazał się nim 21-letni Tomasz Gajda. W programie festynu wiele atrakcji przygotowano dla dzieci. Były konkursy rysunkowe „Kredą na betonie „ pt. „Mój dom, mój kościół”, konkursy na wierszyki i piosenki, dmuchana skocznia, „autoland”, rzuty do foki i puszek oraz koło szczęścia. Dzieci i dorośli mogli korzystać z przejażdżek konnych po ul. Sudeckiej. W salce klasztornej można było podziwiać haft artystyczny i obraz Matki Bożej do kaplicy w dzielnicy Obora, wykonany przez państwa Łobos, a pod budynkiem okazale prezentowały się gołębie pocztowe różnych ras. Wystawę przygotowali hodowcy z parafii na Płoni. Oblegane było stoisko z wydawnictwami jak okolicznościowy folder z cegiełką na remont organów, kwartalniki „Ziemia Święta” i Tygodnikiem „Nowiny Raciborskie” z dodatkiem katolickim gdzie wiele napisano o parafii św. Paschalisa i uroczystościach 70-lecia. Numer ten był rozdawany bezpłatnie a redakcja sprawowała patronat medialny nad jubileuszem. Atrakcją był stempel pamiątkowy. Parafialne koło Caritas dzięki płońskim gospodyniom i Cukierni Conditorei mogło serwować za niewielką odpłatnością smaczne ciasta z kawą i herbatą. Dużym powodzeniem cieszyła się loteria fantowa, w której główną nagrodą był rower górski.
Dziś jeszcze na Płoni wiele mówi się o wielkich uroczystościach kościelnych i wspaniałym festynie. Jest to niewątpliwie zasługą proboszcza, rady duszpasterskiej, licznych sponsorów, grupy młodzieży i wielu mieszkańców którzy aktywnie włączyli się do pomocy przy organizacji obchodów 70 rocznicy urodzin swojej parafii.
Krystian Niewrzoł